Panele fotowoltaiczne są coraz bardziej popularne w Polsce. Większość użytkowników montuje je na swoich dachach. Wydaje się to naturalną koleją rzeczy, bo dzięki takiemu rozwiązaniu wykorzystujemy duże ilości promieni słonecznych, które i tak padają na tę powierzchnię. Konstrukcje pod kolektory słoneczne nie są aż tak popularną opcją, ale na pewno warto na nią zwrócić uwagę.
Konstrukcja pod panele fotowoltaiczne
Konstrukcja pod panele daje o wiele większą dowolność niż baterie montowane na dachach. Przede wszystkim to my uzyskujemy całkowitą kontrolę nad następującymi kwestiami:
- Kątem nachylenia
- Ustawieniem paneli
- Wielkością
Montowanie paneli na dachu jest oczywiście bardzo wygodne. Nie wymaga od nas zbyt wielu dodatkowych zabiegów inżynieryjnych. Jednocześnie na dachu mamy tylko znikomy wpływ na to, pod jakim kątem ustawimy na nasze panele. Wybór ich kierunku już w ogóle jest zazwyczaj zawężony do dwóch opcji.
Panele na konstrukcjach naziemnych możemy ustawić w najlepszym możliwym kierunku oraz pod kątem zalecanym dla naszej szerokości geograficznej. Jednocześnie trzeba nadmienić, że budowanie tego typu stelaży pod baterie wcale nie musi się wiązać z marnowaniem przestrzeni. Wielu użytkowników korzysta z konstrukcji jako z wiat dla swoich samochodów.
Oczywiście instalacje naziemne również mają swoje drobne wady. Podczas projektowania ich musimy zwracać o wiele większą uwagę na sąsiedztwo. Może się na przykład okazać, że któryś dom w pobliżu zbyt mocno zacienia nasz teren i tym samym odbiera część wydajności układu.
Kąt nachylenia paneli fotowoltaicznych
Kąt nachylenia paneli fotowoltaicznych bardzo dużo zmienia. Zależy od niego w dużej mierze wydajność całego układu. Przy nieodpowiednim ułożeniu baterii ilość pozyskiwanego z nich prądy może spaść nawet o dwadzieścia procent.
Zdecydowanie nie należy ustawiać paneli na powierzchniach płaskich. Wtedy bowiem uzyskamy z nich najmniej energii. Jednocześnie nie da się podać jednej uniwersalnej rady odnośnie stopnia nachylenia. Zalecany kąt zmienia się razem z szerokością geograficzną, na której leży nasz dom.
Na południu największą wydajność układu uzyskamy decydując się na nachylenie pomiędzy 20 a 30 stopni. Na północy już powinniśmy stawiać na odrobinę zawężony przedział. Te zależności mają bezpośredni związek z nasłonecznieniem w poszczególnych regionach Polski.
Poza tym niektórzy specjaliści podczas wybierania kąta biorą także pod uwagę kierunek ustawienia paneli. Ważną kwestią jest również fakt, że panele o małym nachyleniu mają tendencję do wytwarzania większej ilości energii w trakcie zimy. Wraz ze wzrostem kąta rośnie także prąd, jaki uzyskamy latem.
Fotowoltaika na dach – wschód czy zachód
Wielu specjalistów zaleca skierowanie instalacji w konstrukcji na południe bądź jego warianty – południowy wschód czy też południowy zachód. Jeśli jednak planujemy założyć panele na dachu, z dużym prawdopodobieństwem nie będziemy mieli możliwości wybrania kierunku.
Przed nami staje więc pytanie, na której połaci zamontować naszą słoneczną elektrownię.
Jeśli oś naszego dachu przebiega z północy na południe, skrzydła dachu będą skierowane właśnie na wschód i zachód (oczywiście mniej więcej). Trzeba powiedzieć, że wybór pomiędzy tymi kierunkami jest właściwie kwestią preferencji, bo pod względem wydajności instalacji fotowoltaicznej nie różnią się od siebie aż tak bardzo.
Krótko mówiąc, panele wschodnie dają więcej prądu w trakcie godzin porannych. Z kolei te skierowane na zachód, najwięcej generują przed zmierzchem.
Tutaj warto zastanowić się nad tym, kiedy nasza rodzina zużywa więcej prądu. Jeśli wieczorem, odrobinę bardziej może się opłacić instalacja skierowana na zachód. O wiele mniej będziemy musieli martwić się o zamianę prądu zmiennego na stały i magazynowanie. W ten sposób unikniemy znacznych strat w wytworzonej energii.
Reasumując, podczas montowania konstrukcji pod panele fotowoltaiczne musimy zwrócić uwagę na szereg kwestii. Do najważniejszych z nich należą kąt nachylenia oraz kierunek instalacji.
